sobota, 1 marca 2014

Lakier do drewna BSC, Syntilor

Lakier do drewna BSC, Syntilor



Poliuretanowe lakiery Syntilora:
 - zielony - mat
- niebieski - półpołysk
 - żółty - połysk


Recenzja mojej koleżanki Limarose:

Informacja producenta:  wyjątkowo odporny i elastyczny Lakier do Drewna BSC jest zalecany do zabezpieczenia i dekoracji zewnętrznych i wewnętrznych powierzchni drewnianych (okiennice, drzwi, okna, drewniane elewacje zewnętrzne...), nawet w najtrudniejszych warunkach atmosferycznych (niekorzystne czynniki klimatyczne, promieniowanie UV). Nadaje również doskonały wygląd  boazeriom wewnętrznym.
  • Wyjątkowa ochrona
  • Żywice poliuretanowe o wysokiej odporności
  • 3 wersje bezbarwne: połysk, półpołysk, matowy
  • Na zewnątrz – Do wnętrz

Dostępne pojemności: 1/4L, 1/2L, 1L, 2,5L

SPOSÓB UŻYCIA: 

Przygotowanie powierzchni

- Doskonała przyczepność na drewnie czystym, suchym i pozbawionym śladów starych wykończeń (oczyścić za pomocą Zmywacza Powłok do Drewna Syntilor). Jeżeli to konieczne, przeszlifować i usunąć tłuste zanieczyszczenia (aceton). Starannie odkurzyć.
- Usunąć tłuste zanieczyszczenia (aceton) z drewna tłustego: teak, niangon ...
- Drewno przeznaczone do regeneracji powinno zostać oczyszczone i zaimpregnowane odpowiednim środkiem biobójczym (lub nietłustym środkiem regenerującym).

 Nakładanie:

- Dobrze wymieszać przed użyciem.
- Lakier do Drewna BSC Syntilor nakłada się za pomocą ławkowca lub pędzla w 2 warstwach (3 w przypadku drewna porowatego: sosna, jodła ...).
- Delikatnie zmatowić po wyschnięciu, między nałożeniem kolejnych warstw (drobnoziarnisty papier ścierny), aby wyrównać drobne niedoskonałości drewna oraz nadać mu piękny wygląd i większą odporność.
- Szybko twardnieje: w ciągu pierwszych dni należy zachować kilka środków ostrożności.

Pyłosuchość  po 4 godzinach. Narzędzia myje się w wodzie. Okres trwałości 6 lat od daty produkcji.
  

Uwagi Limarose:
Lakier ten kupiłam przez przypadek. Niedokładnie zmyłam step 2 kraka Dali i polakierowałam lakierem wodnym. Na skutek mojego błędu lakier popękał. Wyglądało to źle. Stwierdziłam, że gdy polakieruję pracę lakierem poli pęknięcia nie będą się już pojawiały, a powstałe pęknięcia w lakierze wodnym uda mi się zeszlifować. Mój wybór padł na lakier do drewna poliuretanowy, półpołysk, bezbarwny firmy Syntilor. 
    Lakier jest zupełnie bezzapachowy. Dość rzadki, bardzo ładnie się nakłada. Można go nakładać nawet bardzo miękkim pędzlem, ja nakładałam pędzlem z włosia wielbłąda. Pędzle myje się w wodzie. Schnie dość szybko. Nie zauważyłam, aby zażółcał pracę. Choć w tej kwesti nie bardzo mogę się wypowiedzieć, bo moja praca była na początku kremowa. Ostateczna wersja jest mocno spatynowana i nie da się zaobserwować, czy zżółknie. Bardzo mi odpowiada półpołysk, lakier daje połysk delikatny, taki satynowy. Występuje nawet w bardzo małych pojemnościach, ja kupiłam puszeczkę o pojemności 0,25l w LM za cenę 24,50 zł. Lakier został wyprodukowany we Francji.
A i jeszcze jedno zgodnie z informacją producenta okres trwałości tego lakieru wynosi, aż 6 lat o daty produkcji!
Do czego mogę przyczepić to tylko do puszki, która po kilku razach nie chce się zamknąć i muszę lakier przelać do innego pojemnika.
Mam nadzieję, że moja opinia będzie przydatna i wartościowa. W załączeniu przesyłam kilka zdjęć pracy, którą lakierowałam lakierem firmy Syntilor.

Przykładowe prace:









12 komentarzy:

  1. Witam. Lakierowałam tym lakierem podkładki pod kubki, ponieważ został mi polecony jako lakier, na którym nie zostają "kółka" od gorących filiżanek, kubków i innych takich. Próbna podkładka jest używana przeze mnie od grudnia i jest o.k., reszta poszła "do ludzi" i też mam nadzieję, że jest z nimi wszystko w porządku. Nawet jeżeli czasem kubek się przyklei na chwilkę do podkładki, to jak odpada, to nie ma śladów. Lakieruję się nim super wygodnie, ma neutralny zapach (co przy lakierowaniu jakiś 150 podkładek miało pewne znaczenie... :) ) i jest bardzo wydajny. Pokryłam prace 3 warstwami, po nałożeniu ostatniej, warto dać odpocząć 2-3 dni zanim zaczniemy używać ozdobione przedmioty.
    To były moje uwagi.
    To wszystko.
    Dziękuję za uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ci za dodatkowe uwagi :)
      Każda informacja o lakierze odpornym na gorąco się przyda :)

      Usuń
  2. czyli spękania dwuskładnikowe można polakierować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłoby dobrze, co nie? :)
      Nie wiem Bałatko, jeszcze nie sprawdzałam jak to jest z poli wodnym na krakach, ale niektórzy lakierują :)

      Usuń
    2. cały czas czatuje na dobry lakier, który zechce współpracować ze spękaczami ;-) pozostawiając kolor bez zmian....;-))))

      Usuń
    3. Bałatko - a myślałaś o Seal Skin Herritage do cracli dwuskładnikowych?
      Ja myślałam, ale jeszcze nie kupiłam :)

      Usuń
  3. Wszystko sie zgadza...nawet przez moment miałam ten lakier...niezły choć mycie pędzli w rozpuszczalniku osłabiło mnie ale najbardziej przeraża mała pojemność preparatu za niemałe pieniądze ;-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba niepotrzebnie myłaś w rozpuszczalniku - pędzle można umyć w wodzie. Pewnie większa pojemność byłaby tańsza.
      Bałatko, na spękaniach dwuskładnikowych już próbowałaś?

      Usuń
  4. Tak próbowałam ...i byłam zadowolona z efektu ...dość dobrze sie pokrywa i ładnie błyszczy...co do zażółcania ...nie mam opinii bo wszystkie prace nim pokryte"poszły do ludzi"

    OdpowiedzUsuń
  5. Dyziu, ostatnio wypróbowałam ten lakier na białej tacy i jako takiego zażółcania nie zaobserwowano. Po kilku warstwach nieco "ociepla" biel ale różnica kolorów jest praktycznie niezauważalna. To tak tymczasem zaobserwowane, zobaczymy jak będzie po jakimś czasie :) Jedyna uwaga to taka, że lakierowałam lakierem w wersji połysk i nie udało mi się nim uzyskać takiej "szklącej" powierzchni jak np. Heritage Hard Varnish. W jego przypadku to tak jakby Boną lakierować a tutaj połysk jest ale jednak nie ma tego 100% połysku w połysku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.pinterest.com/pin/65865213275320068/

      rzeczona taca :)

      Usuń
    2. Dzięki Aniu za konkretne informacje :)
      A szklankę z wrzątkiem stawiałaś już na niej? :)

      Usuń