środa, 24 kwietnia 2013

Bejce

W technice decoupage często stosujemy bejce, szczególnie gdy lubimy prace w kolorach drewna z widocznymi słojami. Ponieważ do tej pory unikałam brązów stosowałam je raczej rzadko, najczęściej bejcę szarą, ale coś niecoś o nich napiszę, szczególnie o bejcach wodnych. Temat mimo wszystko jest szeroki. Wiele informacji znalazłam na forum stolarskim i w poradniku o renowacji mebli. Informacje te są bardzo specjalistyczne
i pewnie się nam nie przydadzą, ale wiedzieć więcej zawsze można.

   Bejca to impregnat do barwienia drewna, który wnika w drewno trwale je zabarwiając
i zachowując widoczny rysunek słojów. Nie chroni drewna. Występuje w różnych kolorach zbliżonych do naturalnych kolorów drewna poszczególnych gatunków drzew. Bejcę stosuje się do drewnianych przedmiotów i mebli, nakładając ją miękkim pędzlem, szmatką, pakułami lub gąbką na surowe oczyszczone i odpylone drewno. Nakładać i rozcierać :) Dla uzyskania ciemniejszego koloru należy nałożyć bejcę jeszcze raz po wyschnięciu pierwszej. Drewno sztorcowe bardziej podatne jest na wybarwienie, aby uniknąć różnicy należy je zmoczyć wodą, by mniej przyjęło barwnika. Ostateczny kolor to wypadkowa koloru drewna, koloru bejcy i wykończenia.
      Im lepiej przygotujemy drewno przed bejcowaniem - wyszlifujemy - tym powierzchnia będzie gładsza i bejca lepiej się nam rozłoży. Powierzchnia drewniana mniej wyszlifowana da nam bardziej rustykalny charakter, bejca może nie równo się rozłożyć i przyciemnić niektóre fragmenty. 
    Najwygodniejszą w użyciu wydaje mi się bejca wodna, którą łatwo się nakłada, ale powoduje też powstawanie włókien. Ja po nałożeniu szlifuję powierzchnię drobnoziarnistym papierem przed nałożeniem lakieru, czy wosku. Mocniejsze szlifowanie może bardziej uwydatnić słoje i dać ciekawy efekt. Pędzle myjemy wodą z mydłem. Inne popularne bejce spirytusowe nie powinny powodować powstawania włókien.
   Kolory bejc można ze sobą mieszać - ja nakładam jedną na drugą. Bejce można też rozcieńczać, by uzyskać delikatniejszy kolor.
   Powierzchnię bejcowaną zazwyczaj wykańcza się lakierem lub woskiem. Bejcowane niezabezpieczone powierzchnie z czasem płowieją.
  Gdy przedmiot był już lakierowany należy dokładnie pozbyć się starego lakieru, by nie powstały plamy i odbarwienia. Czasem lakier głęboko wchodzi w drewno, chociaż na powierzchni już go nie widać, wtedy mogą wystąpić przebarwienia. W takich przypadkach zaleca się użyć lakierobejcy.
   Jeśli bejcujemy po ozdobieniu przedmiotu, trzeba usunąć pozostałości kleju, w tych miejscach będzie jaśniejsza plama. Bejca lubi też podciekać pod motyw :) Łatwo usunąć się jej nie da, jedyne wyjście to szlifowanie. Dlatego lepiej bejcować przed ozdabianiem.
  Jeśli chcemy nakleić motyw na bejcowane drewno dobrze jest najpierw położyć 1-2 warstwy lakieru. Pobejcowane drewno jest ciągle chłonne i może nam wchłonąć klej. Również kolor bejcy może przeniknąć przez motyw. Ja niestety omijałam ten etap i kleiłam od razu na bejcę, ale ostatnio życie mnie nauczyło, by tego nie robić. Przykleiłam serwetkę na dość ciemną brązową bejcę, czarne motywy ładnie wyglądają, ale zauważyłam niedoklejone fragmenciki serwetki, których nie dało się zniwelować -  w tych miejscach serwetka nie wtopiła się całkowicie. Gdy kleiłam serwetkę na jaśniejszą szarą bejcę takich rzeczy nie zauważyłam.
  Jeśli pomalujemy bejcowaną powierzchnię farbami akrylowymi bejca wyjdzie przez farbę, na rynku są odpowiednie izolatory, grunty, ale najprościej jest położyć lakier. 

   Generalnie jeśli się poczyta o bejcowaniu na forum stolarskim wygląda to na bardzo problematyczną technikę, ja po prostu biorę i maluję :)
   Stosuję tanie bejce wodne firmy Dragon w wersji rustykalnej, w buteleczkach. Chociaż ta firma nie cieszy się renomą wśród stolarzy :) Bejce te są wodniste, łatwo się rozprowadzają, szczególnych zacieków nie widziałam, a nawet jeśliby były, to pewnie by mi się podobały :)  Moim ulubionym kolorem jest jasny dąb rustykalny. Czasem nakładam na nią ciemny dąb, czasem szarą, potem jeszcze maluję farbą akrylową suchym pędzlem, lub woskuję woskiem bezbarwnym lub barwiącym. Bardzo spodobał mi się kolor cappucino na pracach, taka kawa z mlekiem, ale rustykalna wersja z Dragona pod tą samą nazwą jest całkiem inna.
   Szara bejcę kupuję we Flugerze, jest to wodna bejca na bazie oleju, dość gęsta, dłużej schnąca. Taka jakby tłusta. Pędzle trzeba myć w rozpuszczalniku, ale i tak nie są po niej w dobrym stanie, najlepiej zastosować do niej osobny pędzel, czy może wcierać szmatką. Dość długo się lepi, gdy kończy mi się cierpliwość bielę powierzchnię farba akrylową metodą suchego pędzla i w końcu wysycha :)

   Innych bejc nie stosowałam, każda ma swoje właściwości. Podobno fajne są bejce spirytusowe, dające piękniejsze kolory. Jeśli trochę o nich poczytam to dopiszę co i jak. Na uwagę zasługują też bejce w kolorach nie drewnianych - np. błękitna.
   Stamperia ma bejcę przycieniającą Lacca Scurente, w kolorze ciemnego brązu, którą można zastosować do wypełnienia spękań dwuskładnikowych: nałożyć pędzlem
i zaraz przetrzeć szmatką, bejca zostaje w spękaniach i szybko wysycha, brązowy nalot zostaje też na powierzchni :)

   Chociaż zazwyczaj stosuje się bejcę przed lakierem, można odwrócić kolejność, by uzyskać inne efekty.
   Podobny efekt jak po bejcy można uzyskać rozwodnioną farbą akrylową rozcieraną szybko szmatką. Ta metoda wydaje mi się wygodna - farba akrylowa nie wnika w drewno
i łatwiej można ją później usunąć, czy przemalować w razie czego. No i gama kolorów jest szersza.
   Czytałam też o eko-bejcy, czyli naparze z herbaty, czy kawy - do wnętrza herbaciarek pewnie w sam raz :)
   

 A tu trochę dokładniejszych informacji:
   Bejca wodna w postaci proszku do rozpuszczania wysycha wolniej, dzięki temu łatwo ja równomiernie rozprowadzić, lecz powoduje podnoszenie się włókien,  powierzchnia w dotyku jest szorstka, chropowata. Zaleca się przed bejcowaniem zwilżyć powierzchnię ciepłą wodą, po 12 godzinach przeszlifować drobnym papierem ściernym. Bejce wodne nie zaleca się do drewna z drzew iglastych, otrzymujemy negatyw - ciemne słoje mniej chłoną barwnik i jaśnieją w stosunku do bardziej wybarwionego otoczenia. Na drewnie porowatym (np. dębie) należy wcierać bejcę szczoteczką, by nie pozostały białe punkciki. Bejce spirytusowe lub na benzynie lakowej nie powodują takich problemów.
  - bejca ekologiczna Starwax (w metalowej puszcze) to bejca wodna, w kolorach drewna i pastelowych, bezzapachowa, nie wymaga utrwalania, poszczególne kolory można ze sobą mieszać.
  - bejce wodne typu Aquatherane (Syntilor)sprzedawane w puszkach, nie wymagają wstępnego moczenia, ale nie wnikają za bardzo w drewno. Nadają się do szybkiego pomalowania małych mebli, półek, do renowacji starych mebli nie jest polecana.

   Bejce spirytusowe lub rozpuszczalnikowe (benzyna lakowa) z dodatkiem terpentyny, oleju oraz w koncentracie lub w postaci proszku do rozpuszczenia w spirytusie  są najbardziej odpowiednie do renowacji starych mebli. Do barwienia drewna najwygodniej użyć bejc gotowych do użycia sprzedawanych w metalowych puszkach, np. Antiquare firmy STARWAX (bejca rozpuszczalnikowa na benzynie lakowej) z dodatkiem olejku terpentynowego. Bardzo ładnie wnikają w głąb drewna, a dzięki olejkowi nadają barwie "głębię". Bejce w proszku rozpuszczane w spirytusie lub gotowe bejce spirytusowe i rozpuszczalnikowe można swobodnie stosować do różnych gatunków drewna. Bejce spirytusowe nakładamy zazwyczaj szmatką.
   - bejca Starwax to wysokiej jakości bejca na bazie rozpuszczalnika terpentynowego, który gwarantuje doskonałe wnikanie we włókna i równomierne wybarwienie. Zawartość oleju drzewnego zapobiega puchnięciu drewna. Po wyschnięciu powierzchnia nie jest tłusta. Poszczególne kolory można ze sobą mieszać. Przed wykończeniem zabejcowanej powierzchni (woskiem, lakierem lub politurą) należy nałożyć 1 warstwę Utrwalacza Starwax. Sprzedawana jako produkt gotowy do użycia w metalowych puszkach.
   - Utrwalacz do bejc Starwax - produkt na bazie wody. Bez zapachu. Utrwala bejce zapobiegając odbarwieniu powierzchni. Zamyka pory drewna, ułatwia woskowanie i lakierowanie. Zapobiega penetracji wilgoci we włókna drewna. Do mebli starych i współczesnych, boazerii i parkietów. Do wnętrz.
 - bejca 3V3 - bejca spirytusowa, gotowa do użycia w metalowych puszkach, czas schnięcia ok. 30-40 min, czyszczenie narzędzi  - skażony alkohol, nakładać za pomocą szmatki. Występuje w kolorach drewna i pastelowych.

Rozróżnia się następujące rodzaje bejcy:

  • nitro - bejca na bazie rozpuszczalników organicznych, barwników, pigmentu oraz lakieru. Charakteryzuje się krótkim czasem schnięcia i dobrą rozlewnością, jednorodnością barwienia i dobrą odpornością na światło. Podkreśla i wzmacnia rysunek słojów. Pędzle myjemy rozcieńczalnik nitrocelulozowym.
  • rozpuszczalnikowa - bejca na bazie rozpuszczalników organicznych, barwników i pigmentów. Krótki czas schnięcia, dobra rozlewność, jednorodność barwienia, odporność na światło.
    Pędzle myjemy rozcieńczalnik nitrocelulozowym.
  • spirytusowa - bejca na bazie rozpuszczalników organicznych, barwników i pigmentu.
    Pędzle myjemy spirytusem skażonym.
  • wodna - bejca na bazie emulsji wodnej, barwników i pigmentów. Dobra rozlewność. Kompozycja składników nadaje wybarwieniom swoistą jedwabistość. Pędzle myjemy wodą z mydłem.
  • pigmentowa - Bejca wodna, która charakteryzuje się dużą jaskrawością barw (to tutaj możemy odszukać bejce niebieskie, czerwone i zielone).
  • woskowa - bejca wodna z dodatkami woskującymi. Tworzy powłoki podkreślające rysunek. Pędzle zmywamy wodą.
  • antyczna - bejca na bazie barwników i pigmentów oraz rozpuszczalników, które są wolne od aromatów. Charakteryzuje się dobrą rozlewnością oraz specjalnie wydłużonym czasem schnięcia. Podkreśla i wzmacnia efekt słojów. Posiada dobrą odporność na światło.
    Pędzle myjemy rozcieńczalnikiem nitro.
  • lakobejca (lakierobejca) - właściwie jest to lakier z dodatkami pigmentowymi, charakteryzuje się krótkim czasem schnięcia, bardzo dobrą przyczepnością i wypełnieniem podłoża. Tworzy barierę zapewniającą dobrą odporność na światło. Mycie pędzli rozcieńczalnikiem nitro.
  • zewnętrzna - bejca wodna na bazie wodnej dyspersji akrylowej i mikronizowanych pigmentów. Duża odporność na promieniowanie UV, duża penetracja drewna. Dodatkowo ze składnikami chroniącymi drewno przed zgnilizną, powodowaną przez grzyby oraz sinizną. Podkreśla rysunek słojów.
Przykładowe prace:

 Szara bejca Flugera + pasta wybielająca
Ciemny dąb rustykalny Dragon + farba akrylowa
Jasny dąb rustykalny + wosk dąb przydymiony


7 komentarzy:

  1. Hej, Ale prace wykonalas. Brawo! Czytam wszystko... to pedze do nastepnych wpisow :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie robiłam więc chyba najwyższy czas zmierzyć się z tym tematem!
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przydatne informacje. Dzięki :)
    Moim ulubionym kolorem bejcy jest ciemny orzech. Po wybieleniu pasta starwax wychodzi ciepły beż.

    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  4. Prace - dech tracę :). Info - przydatne! Ja wyczytałam jeszcze w książce, że bejce najlepiej nakładać tzw. tamponem bawełnianym, którym pocieramy zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Muszę sprobować, bo do tej pory tylko pędzlem działałam... Pozdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień dobry, czy bejcę orzechową marki Starwax można rozcieńczyć terpentyną?

    OdpowiedzUsuń
  6. Teraz są takie preparaty, że można różne rzeczy robić. Najważniejsze, to żeby wiedzieć co do czego użyć. Można nawet różne takie praktyczne porady znaleźć w necie. Na http://dekoracjadrewna.pl/malowanie-lakierowanego-drewna-od-czego-zaczac/ znalazłam to czego szukałam czyli jak prawidłowo pomalować lakierowane drewno. Wszystko dokładnie opisane.

    OdpowiedzUsuń