środa, 17 kwietnia 2013

Kredki akwarelowe

Kredki akwarelowe okazały się dla mnie nadzwyczaj przydatne do decu. Służą mi do cieniowań, podmalowania tła, kolorowania czarno-białych wydruków. Można je używać jak kredki - rozcierając wodą linie, lub jak akwarelki - robiąc paletkę na kartce papieru i z niej czerpiąc kolory. Do zabezpieczenia kredek przed rozmazaniem się należy użyć fiksatywy. Bardzo podoba mi się prostota i szybkość tego sposobu, by uzyskać kolorowe efekty.
   Najpierw kupiłam w LM opakowanie kredek KOH-I-NOOR Mondeluz, zawierające 12 podstawowych kolorów. Gdy się sprawdziły, dokupiłam kredki Drewenta, które w sklepach plastycznych można kupić na sztuki (ok. 3,60 zł). I właśnie ten sposób polecam, można wtedy rozważniej wybrać kolory, które się potrzebuje, bardziej ciekawe.
   Kredki te lepiej lub gorzej malują w zależności od powierzchni, ja używam je na motyw zabezpieczony klejem (Dala, Modge Podge), lub na akryle.

Przykładowe prace:








7 komentarzy:

  1. Świetny pomysł z tymi kredkami:) Na pewno z niego skorzystam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zajrzę do ciebie za jakiś czas i zobaczę efekty :)
      mam nadzieję, że tobie też to się spodoba :)

      Usuń
  2. Super, właśnie testuję te kredki, na razie podoba mi się samo robienie. Najlepiej, jak poszłam do sklepu i spytałam o kredki AKRYLOWE. Pani zrobiła wielkie oczy! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akrylowe to byłby dopiero wynalazek :)
      Mam nadzieję, że kredki się przydadzą :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Ja kupiłam przez przypadek w Czechach.Ola

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam takie kredki i już kilka razy nimi malowałam swoje prace, żeby je wypróbować, niestety nie wiedziałam że trzeba je najpierw zabezpieczyć fiksatywą i tego nie zrobiłam, nic się nie stało z powierzchnią pomalowaną podczas lakierowania i zastanawiam się czy zabezpieczenie fiksatywą jest konieczne ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ado, to zależy jak nimi pracujesz, w przypadku takich kwiatków jak na butelkach, czyli konkretnych linii, to raczej tak, a jak nieregularna plama to można bez. U niektórych się rozlewają, zależy na czym i takie tam. Ja fiksuję, bo zazwyczaj tylko na akwarelkach się nie kończy :)

      Usuń